Maj to idealny okres na urlopowe wojaże. Biura turystyczne kuszą potencjalnych klientów atrakcyjnymi cenami, które nijak mają się do kosztów jakie podróżujący muszą ponieść w lipcu czy w sierpniu. Niestety maj okazuje się być również idealnym momentem na przedstawianie roszczeń różnych grup zawodowych związanych ściśle z branżą turystyczną. Ostatnie tygodnie obfitują w strajki lub ich groźby, które kładą się cieniem na plany urlopowiczów.
Pasażerowie planujący majówkowy przelot z Polskimi Liniami Lotniczymi LOT z końcem kwietnia wstrzymali oddech wyczekując informacji czy ich lot dojdzie do skutku. Wszystko za sprawą gróźb związkowców, którzy oczekiwali powrotu do wynagrodzeń z 2010 roku. Przypomnijmy, że wskutek złej kondycji finansowej PLL LOT podjęły działania restrukturyzacyjne, które m.in. wiązały się z cięciem wynagrodzeń pracowników. Na chwilę obecną sytuacja linii uległa zdecydowanej poprawie, co przekłada się na żądania związkowców w zakresie polityki płac. Sąd Okręgowy w Warszawie wstrzymał strajk, ale nie oznacza to, że do niego nie dojdzie, gdyż strony nie osiągnęły porozumienia.
Akcjom protestacyjnym nie widać końca we Francji. Pracownicy linii Air France strajkują ponieważ domagają się 6-procentowej podwyżki płac, na którą nie chce się zgodzić zarząd linii. Stoi to bowiem w sprzeczności z planami rozwojowymi przewoźnika, które determinowane są wymogiem konkurencyjności na rynku. W listopadzie 2016 r. Prezes Air Fance Jean Marc Janaillac przyznał, że linie są niedochodowe na 35 proc. tras, a na 10 proc. tras notują “poważne straty”. Związki zawodowe nie ustępują w swoich żądaniach, a strajk generuje kolejne straty finansowe. Część ekspertów prognozuje, że utrzymanie się dotychczasowych tendencji może doprowadzić do upadku francuskiego przewoźnika.
Chaos na włoskich lotniskach nastał wraz z działaniami strajkujących kontrolerów ruchu lotniczego wynikającymi ze sporu płacowego. Z dniem 8 maja z powodu protestu odwołano 721 lotów.
Dołożyć można jeszcze ostatnie strajki personelu Lufthansa oraz te aktualne personelu Brussels Airlines i w ramach podsumowania stwierdzić, że to niestety nie koniec akcji związanych z protestami w Europie. Warto więc zapoznać się z prawami jakie przysługują podróżującym na ewentualność podobnych zdarzeń.
Bez względu na to, czy przewoźnik ponosi odpowiedzialność za strajk czy też nie, w przypadku odwołania lotu pasażer ma dodatkowo prawo do zwrotu kosztów biletu w terminie 7 dni lub odbycia podróży w ramach bezpłatnego przebukowania rezerwacji na lot alternatywny.
Jeżeli lot jest opóźniony o co najmniej 2 godziny, przewoźnik ma obowiązek zapewnić pasażerom bezpłatnie posiłki i napoje w ilościach adekwatnych do czasu oczekiwania. Gdy opóźnienie wynosi co najmniej 5 godzin pasażerowie mają prawo do zwrotu kosztów biletów lub lotu powrotnego do pierwszego miejsca odlotu. Jeżeli zachodzi konieczność oczekiwania na lot w porze nocnej pasażerowie mają prawo do bezpłatnego zakwaterowania w hotelu i darmowego transportu między lotniskiem a hotelem. W przypadku gdy przewoźnik nie dopełni powyższych obowiązków zalecamy ubieganie się o zwrot poniesionych kosztów na podstawie zachowanych rachunków.
Kwestia odszkodowania za odwołany lub opóźniony lot jest już bardziej złożona. Przewoźnicy bardzo często odmawiają wypłaty odszkodowania powołując się na zaistnienie okoliczności nadzwyczajnych, których nie mogli uniknąć pomimo zastosowania wszelkich racjonalnych środków zapobiegawczych. Jak w istocie wygląda prawo do odszkodowania w wypadku z strajków? Zasadnicze kryterium stanowi fakt, kto jest podmiotem strajkującym. Jeśli lot został anulowany lub opóźniony wskutek działań protestacyjnych kontrolerów ruchu bądź obsługi lotniska, odszkodowanie nie jest należne.
Sytuacja ma się inaczej, gdy to personel linii lotniczej strajkuje. Protest załogi stanowi część ryzyka pracodawcy, jest nieodłącznym elementem normalnej działalności linii lotniczej. Nie można go zaklasyfikować jako okoliczności nadzwyczajnej, ponieważ tego typu wydarzenia znajdują się w zasięgu kontroli linii lotniczych, a zarządzanie personelem jest częścią prowadzenia działalności. Co więcej, orzecznictwo stanowi, że nawet nielegalny i nieprzewidziany strajk pracowników linii lotniczej nie stanowi zdarzenia nadzwyczajnego.
Jeśli nie jesteś pewien czy należy Ci się odszkodowanie, nie dysponujesz czasem lub nie czujesz się na siłach, aby samodzielnie toczyć nierówną walkę z przewoźnikiem o respektowanie praw pasażera, niezwłocznie skontaktuj się z naszymi ekspertami:
+48 784 227 204
Złóż wniosek już teraz na www.flyandi.pl
Nasi eksperci wyręczą Cię i zdobędą dla Ciebie od €250 do €600 odszkodowania!